Kryptokorynom zdarza się chorować. Usuń pognite liście, zasuń kulkę i powinna ruszyć. Lubią starą wodę i zasyfione dno, z którego czerpią to co dla nich najlepsze. Z moich obserwacji u mnie lepiej rosły w grubszym żwirze niż w piasku. W piasku z kulkami nawozowymi od :
http://allegro.pl/kulki-nawozowe-30-szt-realne-wyniki-i3007155473.html rosły świetnie, największa miała chyba ze 40 liści.
No i pozostaje ich system korzeniowy, jak każda kryptokoryna ma ogromny to i miejsca musi mieć na niego ( czyt. odpowiednią warstwę podłoża). To tyle z moich obserwacji.
Co do odbicia- one potrafią odbić z samego korzenia nawet - więc zaglądnij czy nie jest przygnity, oczyść go , dawaj kulki i powinna pójść. Kolejna rzecz, nie lubią przesadzania i długo po tym zdarza im się aklimatyzować, może zmarnieć praktycznie do zera i zacząć rosnąć.