Dobra, czas ruszyć pupę (a raczej paluszki) i wklepać kilka aktualizacji....
zatem kilka fotek:
Poecilotheria regalis... piękna samiczka, uprzedzając pytania - tak, byłam ukąszona przez poe, nic przyjemnego, ale nie, nie zrezygnuję z "brania na łapki". Ukąszenie zdarzyło się podczas sexowania (określania płci), nie "handingu".
Druga piękność to Tapinauchenius gigas - piękny nadrzewny rudzielec

Brachypelma vagans... młoda samiczka
Chromatopelma cyaneopubescens samiczka
